Trzydzieścioro uczniów z gminy Brody, wyjechało na kolonie do Zakopanego. Dzieci wędrowały po górach, korzystały z basenów termalnych, uczyły się góralskiego tańca - słowem dobrze wypoczywały. Wycieczkę w całości sfinansował Urząd Gminy Brody w ramach Programu Integracji Społecznej.
Na zorganizowanie wypoczynku, Stowarzyszenie Oświatowe „Nasza Szkoła" z Lipia otrzymało dotację w wysokości 30 tyś. zł. Jest to część pieniędzy uzyskanych przez gminę z Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju. Uczestników kolonii wytypowali dyrektorzy szkół wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Brodach, ponieważ władzom gminy zależało, żeby z wyjazdu skorzystały dzieci z rodzin niezamożnych. 28 czerwca br., zanim młodzież wyjechała z Brodów wójt Andrzej Przygoda życzył uczestnikom kolonii szczęśliwej drogi oraz udanego wypoczynku.
W Zakopanem, większość dzieci po raz pierwszy oglądało majestatyczne Tatry. Duże wrażenie na dzieciach zrobił widok gór z Hali Kondratowej i Kalatówek. Koloniści odwiedzili Gubałówkę, a także Niedzicę i Szczawnicę – malownicze miejscowości nad Dunajcem. W bogatym programie wyprawy była także kąpiel w basenach termalnych, zwiedzanie Krupówek, Wielkiej Krokwi. Dzieci, mogły poznać górskią florę i faunę w czasie wizyty w Muzeum Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zorganizowany był także pokaz gry na gajdach i nauka tańca góralskiego. Jak mówią nauczyciele – podopieczni potrafili świetnie się bawić przy ludowej muzyce. Warty odnotowania jest fakt, że dzieci na koloniach były bardzo grzeczne i wypoczywały w kulturalny sposób.
Pogoda dopisywała uczestnikom wyprawy, czyli uczniom szkół podstawowych (w Brodach, Dziurowie, Krynkach, Lipiu, Lubieni i Stykowie). Typowo letnia aura sprzyjała podziwianiu tatrzańskich krajobrazów i poznawaniu zakopiańskich atrakcji. Opiekunami kolonii byli: Zbigniew Śliwa - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Lipiu oraz nauczyciele szkoły: Justyna Marczak, Małgorzata Cheda oraz Katarzyna Zdziesińska.
w Lubieni, na jednym ze wzgórz prawdopodobnie istniało kiedyś grodzisko. W 1363 r. wydano prawo lokacji wsi na prawie niemieckim. Zapewne osada rozwijała się bujnie skoro w 1440r. biskup Zbigniew Oleśnicki wystawił przywilej lokacji, na prawie magdeburskim - miasta Lubienia. Z nieznanych przyczyn lokacji nie zrealizowano.
Informacje o plikach cookie
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...