Na brzegach Zalewu Brodzkiego przybywa śmieci. Gmina Brody nie ma prawnych podstaw, by usunąć odpady, ponieważ znajdują się one na terenie administratora akwenu - Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Na czerwcowej sesji Rady Gminy, Stanisław Wójtowicz – kierownik ostrowieckiego inspektoratu RZGW powiedział, że kosze w pobliżu wsi prawdopodobnie najczęściej zapełniają mieszkańcy gminy Brody.

Stanisław Wójtowicz na sesji wyjaśnił, że RZGW w Warszawie przeprowadził inwentaryzację ilości śmieci nad zalewem. Wynika z niej, że najwięcej odpadów jest w miejscach przy zabudowaniach. Kierownik inspektoratu w Ostrowcu zasugerował, że w tych miejscach, na ogół śmiecą mieszkańcy i  młodzież z gminy Brody.  Z drugiej strony, trudno jest określić kto zostawia najwięcej odpadów turyści czy okoliczni mieszkańcy. „Nie ważne kto śmieci, ważne kto powinien je usunąć. Ten obowiązek spoczywa na zarządcy terenu. Dla wspólnego dobra moglibyśmy włączyć się w oczyszczanie brzegów, ale nie możemy tego zrobić” – mówi Andrzej Przygoda – Wójt Gminy Brody.

W maju br. RZGW wywiózł śmieci z brzegów, ale na powtórzenie tej akcji nie ma pieniędzy. W celu rozwiązania problemu odpadów, Wójt Gminy Brody apelował do zarządcy zalewu o ponowne oczyszczenie brzegów. Sprawa jest trudna i na razie nie wiadomo jak się zakończy.