Na minionej sesji Rady Gminy Brody, w piątek 25 lutego poruszany został trudny temat oszczędności w oświacie. Radni uznali za konieczne wprowadzenie radykalnych decyzji. Wstępnie zaakceptowali plan likwidacji jednego z dwóch gminnych gimnazjów. Nie wskazywali którą placówkę należy rozwiązać. Do końca października br. urząd gminy przygotuje analizę efektów likwidacji placówki oraz sposobów zagospodarowania zbędnego budynku. Po uzyskaniu tych informacji, biorąc pod uwagę dobro dzieci, rada gminy podejmie decyzję w tej sprawie.

Na sesji wypowiadał się Adam Woźniak – kierownik Zespołu Obsługi Ekonomiczno – Administracyjnej Szkół w Brodach. Powiedział on, że obecna sieć placówek oświatowych jest nieracjonalna. Zbyt duża liczba szkół generuje olbrzymie koszty (ok. 40% budżetu gminy Brody). Przedstawił dane, z których wynika, że wyraźnie spada liczba uczniów – zwłaszcza w gimnazjach.

Ewa Fogiel – wiceprzewodnicząca rady powiedziała, że samorząd musi zmierzyć się z trudną sprawą redukcji szkół. Przypomniała, że jeżeli nie zostanie przeprowadzona reorganizacja, to zacznie brakować pieniędzy publicznych na inwestycje czy inne niezbędne wydatki. Uspokoiła obecnych, że ewentualna likwidacja gimnazjum mogłaby nastąpić dopiero od roku szkolnego 2012-2013. Ignacy Cymerys - przewodniczący komisji oświatowej powiedział, że członkowie tego gremium popierają projekt i są za tym, by szukać oszczędności – choć nie tylko w oświacie. Radny Tadeusz Bernaciak apelował, by ekonomia nie krzywdziła dzieci. Sprzeciwił się pomysłowi likwidacji gimnazjum w Rudzie. Z kolei Janusz Adamus zauważył, że do października powinna trwać efektywna praca radnych polegająca na analizowaniu efektów likwidacji szkoły.

Zanim rada podejmie trudną decyzję, urząd gminy - na wniosek przewodniczącego Jerzego Stąporka - przygotuje do 30 maja br. propozycje takich zmian systemu oświaty, w których nie byłyby likwidowane placówki i nie wzrosłyby wydatki na oświatę w przyszłym roku.