- Tak powiedziała Pani Marianna Płatek z Boru Kunowskiego – wskazując na tablicę upamiętniającą pacyfikację wsi w 1943 roku.  4 lipca, na uroczystość pod pomnikiem w Borze Kunowskim przyszli nie tylko krewni pomordowanych, osoby starsze, pamiętające tragedię - jak Pani Marianna, ale wielu młodych mieszkańców Boru Kunowskiego i okolicznych wsi. Zaproszenie przyjęły ważne osobistości regionu. Grała Gminna Orkiestra Dęta pod batutą Andrzeja Przygody – Wójta Gminy Brody. W corocznej Mszy św. w intencji ofiar wojny udział wziął Krzysztof Lipiec - Poseł na Sejm R.P. Były także poczty sztandarowe kombatantów, leśników wraz z nadleśniczymi z Ostrowca Św., Starachowic i Marcul.

W uroczystości także uczestniczyli: Andrzej Matynia - Starosta Starachowicki, Ireneusz Ożdżyński – Burmistrz Kunowa wraz z Panią sekretarz - Beatą Dudą;  Władysław Pasternak – były Wojewoda Świętokrzyski, były wójt gminy - Andrzej Śliwa, Wioletta Hamera Komendant Komisariatu Policji w Brodach, członkowie Ligi Obrony Kraju i Klubu Żołnierzy Rezerwy, przedstawiciele Urzędu Gminy Brody z sekretarz - Panią Barbarą Lipą oraz radni gminy Brody z Panem Jerzym Stąporkiem na czele. Własny wiersz upamiętniający wydarzenia sprzed 67 laty deklamował kpt. Władysław Obara z Polskich Drużyn Strzeleckich. Ignacy Cymerys w krótkim wystąpieniu podziękował wójtowi za odnowienie pobliskiego pomnika ofiar Powstania Styczniowego – tzw. „Zielonego Krzyża”.

Ksiądz Antoni Sagan - proboszcz z Kunowa powiedział w czasie homilii, że patriotyzm oznacza zgodę i współpracę, której często brakuje u Polaków. Wiązanki kwiatów przed pomnikiem złożyli zaproszeni goście oraz mieszkańcy Boru Kunowskiego. Wszyscy obawiali się, że w uroczystości przeszkodzą komary, ale specjalne znicze, paleniska i oprysk lasu zlecony przez gminę, sprawiły, że owady zbytnio nie rozpraszały uczestników uroczystości.