W tym roku po raz pierwszy Stowarzyszenie Nauczycieli, Wychowawców i Instruktorów w Lubieni zorganizowało wakacyjny tygodniowy wypoczynek -„Letnią zieloną szkołę" dla dzieci i młodzieży z terenu Gminy Brody. 46 uczestników podzielonych na 6 grup oraz kadra, razem ponad 50 osób zamieszkali przez tydzień w Ośrodku Wczasowo-Kolonijnym w Białym Dunajcu, położonym tuż na rzeką Biały Dunajec.
Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się w poniedziałek 11 lipca. Z Lubieni wyjechaliśmy ok. godz. 7.00. Naszym celem była miejscowość o nazwie Biały Dunajec – na południu Polski niedaleko granicy polsko – słowackiej.
A oto co działo się w kolejnych dniach....
Wtorek - zaraz po śniadaniu poszliśmy na basen termalny „Gorący Potok”. Chętni mogli powspinać się w parku linowym. Tego dnia odbyły się też rozgrywki sportowe.
Środa - dla odmiany wybraliśmy się na wycieczkę do Słowackiego Parku Narodowego Mała Vatra.
Czwartek - zwiedzaliśmy Zakopane. Najpierw podziwialiśmy kaplice na Jaszczurówce, a następnie skocznie narciarskie. Odwiedziliśmy także Multimedialne Centrum Edukacji TPN. Kulminacją było przejście po Krupówkach i oczywiście zakup pamiątek.
Piątek - wycieczka do najwyżej położonej miejscowości – do Zębu, a stamtąd przejście szlakiem papieskim na Gubałówkę i do Szymoszkowej.
Sobota - kolejny dzień kolonii – przywitała nas deszczową pogodą, więc graliśmy w gry świetlicowe, malowaliśmy twarze, skręcaliśmy balony, były zawody w tenisa stołowego – słowem świetnie się bawiliśmy. Po obiedzie wybraliśmy się na basen do Nowego Targu, aby zregenerować siły do mających się odbyć po kolacji „ślubów kolonijnych".
Niedziela - cały czas pada. Wszyscy zastanawiamy się, co będziemy robić, ale nasza kadra na koniec zaskoczyła nas i zabrała na kręgle. Wieczorem natomiast były prezentacje artystyczne grup kolonijnych – każda grupa miała za zadanie ułożyć piosenkę o tym, co działo się każdego dnia na kolonii. Wszyscy artyści spisali się na medal!
Poniedziałek - dzień ósmy – koniec naszego wypoczynku, zabawy. Od rana pakujemy się i przygotowujemy do wyjazdu. Po drodze jednak zajechaliśmy jeszcze w parę miejsc m.in. do bacówki, aby na własne oczy przekonać się i posłuchać opowieści jak wygląda produkcja oscypków, a przy okazji spróbować jak smakują.
już w XVI wieku na rzece Kamiennej w Krynkach istniała zapora wodna? W1578r. funkcjonowały tu trzy koła wodne napędzające urządzenia hutnicze. Nie jest wykluczone, że kuźnica realizowała szereg poważnych dostaw rządowych. Za te zasługi dzierżawca zakładu - Walenty Duracz został nobilitowany do stanu szlacheckiego.
Informacje o plikach cookie
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...