Po raz pierwszy od lat osiemdziesiątych, na Zalewie Brodzkim odbyły się wyścigi żaglówek. Trasa miała ponad 14 km długości. Przez sporą jej część, zespoły musiały żeglować pod wiatr pokonując nieprzewidywalne porywy. Te warunki bardzo odpowiadały załogom. Zawody organizowało ostrowieckie stowarzyszenie Klub Żeglarski Born2sail.pl. Bazą regat była utworzona w tym roku marina klubu zlokalizowana w Stykowie koło wyspy.

Ostatnie regaty na Zalewie Brodzkim zorganizowano maju 1988 roku z okazji Dnia Hutnika. Tak jak 31 lat temu, obecnie po zalewie pływają łódki Omega. Na tego typu jednostce jednak bardzo nowoczesnej, regaty wygrali państwo Weronika i Paweł Kuśmierczykowie ze Starachowic. Ich typowo regatowa, bardzo lekka łódka oraz wysokie umiejętności żeglarskie sprawiły że byli bezkonkurencyjni.

Strategia żeglowania
Jako druga na mecie zameldowała się ekipa w składzie Norbert Zwierzyk i Marek Czarnecki na łódce Sportina 595 „Habibi". – Mieli szybszą łódkę i dobrze rozegrali wyścig. Płynęli ostrzej pod wiatr i zrobili jeden zwrot mniej – opowiada Marek Gil, towarzysz Augusta Zygmunta – kapitana trzeciej załogi na mecie. W szranki z doświadczonymi żeglarzami wystąpili też nowicjusze - Rafał Gajek i Patryk Romanowski z Ostrowca Świętokrzyskiego. Niewiele brakowało by mieli wywrotkę, jednak świetnie sobie poradzili z łódką typu Bez 2 o powiększonych żaglach. Zajęli ostatnie miejsce ale jak mówili nie jest najważniejsza lokata ale zdobywane doświadczenie. Pozostałe załogi: Waldemar Ślipka, Robert Cedro, Mariusz Szczerbiński, Marcin Królak na łódce typu Micropolo; Piotr Sala i Piotr Pruszak na żaglówce typu Mak 747.

Sezon żeglarski na Zalewie Brodzkim jeszcze trwa. Członkowie klubu Born2sail.pl planują większe regaty na wiosnę przyszłego roku. Podobnie jak jesienią będą też robić kurs żeglarski.