Podopieczni Jacka Świtonia odnieśli drugą wygraną z rzędu. W meczu derbowym ze Stalą Kunów pewnie wygrali 3:1, chociaż do przerwy wynik był jeszcze sprawą otwartą. Bardzo dobre spotkanie zagrał Łukasz Ochocki, zdobył dwa gole i asystował przy trafieniu Piotra Siczka.

*Kamienna Brody - Stal Kunów 3:1 (1:1)

Bramki: 1:1 Ochocki (37), 2:1 Siczek (73), 3:1 Ochocki (80).

Kamienna: Sepioło - Ł. Stąporek, Jagieła, Łodej (80. Synowiec), Kowalczyk, Soboń (68. Kowalik), Siczek, Sęga (85. Kucharczyk), Lefek, Ochocki, Kosel (46. Duda)

Trener: Jacek Świtoń.

Pojedynki tych zespołów są traktowane jak lokalne derby. Spotkania czy to w Brodach, czy w Kunowie zawsze dostarczały wielu emocji. Podopieczni Jacka Świtonia na pewno chcieli podtrzymać passę zwycięstw na własnym boisku, po tym jak na inaugurację ligi wygrali z Wisłą Nowy Korczyn 1:0. Z kolei piłkarze Stali również mieli apetyty na drugą wygraną z rzędu, bowiem w pierwszym meczu pokonali na własnym boisku Piast Osiek 2:1.

Początek spotkania należał do przyjezdnych, którzy po stałym fragmencie gry wyszli na prowadzenie. W tym momencie nasi piłkarze mieli jeszcze bardziej utrudnione zadanie, ale wcale nie zamierzali się podać. Niedługo przed przerwą wyrównał Łukasz Ochocki, strzelając bramkę głową po dośrodkowaniu Bartosza Sęgi, który zaliczył pierwszą asystę w nowym klubie.

Po zmianie stron gra Kamiennej wyglądała już znacznie lepiej. Gospodarze zaczęli grać bardziej widowiskowo, a co najważniejsze bardziej skutecznie. Efekty przyszły na nieco ponad kwadrans przed zakończeniem spotkania. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Ochockiego wykorzystał Piotr Siczek i głową dał Kamiennej pierwsze w tym meczu prowadzenie. Bramka trzeba przyznać wyjątkowej urody, bowiem Piotrek trafił w samo okienko kunowskiej bramki. Bardzo dobrze grający tego dnia Ochocki w 80 minucie „dobił" przeciwnika. Przeprowadził indywidualną akcję, zakończoną celnym strzałem i ustalił wynik spotkania na 3:1.

- Pierwsza połowa była wyrównana i słaba w naszym wykonaniu. Dopiero po przerwie zagraliśmy z większą determinacją i było znacznie lepiej - ocenił po spotkaniu prezes Mirosław Zięba.

Tabela II grupy A klasy: